10. Porto (3,9) ????
➕ Za typową, portugalską architekturę i płytki azulejos na fasadach, pyszne porto ( nie miałem pojęcia, że jest aż tyle rodzajów) i możliwość degustacji w licznych winiarniach po drugiej stronie rzeki, cudowny dwupoziomowy most ucznia Gustawa Eiffla, za specjalne łódki do przewozu beczek z winem, za dworzec kolejowy Sao Bento z pięknymi obrazami z kafli, za stary, a tak właściwie nowy ratusz (z 1957 roku), za klimatyczne, mgliste poranki. Na szczęście wciąż jeszcze nieodkryte przez tabuny turystów.
➖ Za pogodę. Mimo że to Portugalia pogoda może być gorsza niż nad polskim morzem (kiedy ja byłem w sierpniu cały czas padało i było zimno. Dotarcie na plażę z centrum to prawdziwa wyprawa. Jedź lepiej autobusem. Z plażą kojarzy mi się przykry incydent: zatopiłem tam galaxy S3. ?
Lotnisko: nie korzystałem
Komunikacja: (4,1)- metro to tak naprawdę kosmiczne tramwaje, jeżdżące pod i nad ziemią. Jest czysto i bardzo nowocześnie, ale system biletowy nieco skomplikowany.
Ulubione miejsce: Praca Ribeira
Ulubione zdjęcie:
9. Wiedeń (4,0) ????
➕ Za przepych kamienic, kapiących złotem i ozdobami, za wspaniałe pałace i perłę w koronie Schönbrunn, mozaikowy dach katedry, ultra nowoczesny dworzec kolejowy.
➖ Za pogodę. Oczywiście to przypadek, ale będąc w Wiedniu 5 godzin cały czas padało, a nawet lało, co przypłaciłem grypą, za kosmicznie wysokie ceny.
Lotnisko: nie korzystałem
Komunikacja: (4,2) ???? -metro nieco przestarzałe i ciemne, ale niektóre stacje bardzo ładne, w starym stylu.
Ulubione miejsce: deptak Graben
Ulubione zdjęcie:
8. Walencja (4,3) ????
➕ Niespodziewane odkrycie 2018 roku, miasteczko sztuki i nauki jest po prostu nie z tego świata. Architektura przyszłości, która zupełnie trafia w mój gust i mógłbym tak po prostu gapić się na nią i nic nie robić, za wspaniałe, pompatyczne kamienice w centrum, dochodzące do jedenastu pięter, cudowny ratusz, Taco Bell, którego niestety nie ma w Polsce i Niemczech nad czym bardzo ubolewam, za promenadę nadmorską i najszerszą plażę jaką w życiu widziałem, ogrody Turii w starym korycie rzeki i ogromnych rozmiarów Guliwera, pełniącego rolę zjeżdżalni, za lot rakietą w muzeum nauki, cudowna architektura targu centralnego.
➖ Podobnie jak w Barcelonie za kiepskie restauracje. Wszędzie to samo i nawet polecane w Trip Advisor są kiepskawe, w ogóle żeby zjeść dużo i smacznie trzeba się naszukać, życie nocne praktycznie nie istnieje. Wszystko zamyka się dość wcześnie (pewnie dlatego, że był styczeń), w barach pustki, a większość restauracji przy plaży otwarta tylko w weekendy, dość drogo, brak dojścia do latarni morskiej, mandarynki na ulicznych drzewach są bardzo kwaśne.
Lotnisko: (3,9) ✈✈✈✈ – lotnisko dosyć małe, o przeciętnej architekturze, idealny dojazd z centrum metrem( dwie linie)
Komunikacja: (4,0) ????- fajny pomysł z tramwajami dojeżdżającymi do końcowych stacji metra, stacje bardzo ciemne z niewidocznych nazwami, ale wagony zarówno metra jak i tramwajów bardzo nowoczesne i czyste, system biletów bardzo skomplikowany (osobne bilety na metro i autobusy), chyba nie do końca go zrozumieliśmy, brak rozkładu jazdy na niektórych przystankach
Ulubione miejsce: ogród Monforte
Ulubione zdjęcie:
7. Marsylia (4,5) ?????
➕ Za egzotyczny (afrykański) duch miasta, stary port w samym centrum miasta, za lustrzaną instalację artystyczną przy porcie, piękne architektonicznie muzeum śródziemnomorskie, koty wylegujące się w słońcu na maskach auti jeden z najpiękniejszych widoków jakie widziałem w moim życiu ze wzgórza z bazyliką Notre Dame de la Garde.
➖ Brak miejskiej plaży i nadmorskiej promenady, dużo zamkniętych sklepów na Rue de la Republique, nocą nie czułem się bezpiecznie w niektórych dzielnicach.
Lotnisko: nie korzystałem
Komunikacja: nie korzystałem
Ulubione miejsce: szczyt wzgórza z bazyliką Notre Dame
Ulubione zdjęcie:
6. Budapeszt (4,5) ?????
➕ Za wspaniałą panoramę Pesztu z drugiego brzegu, cudownie oświetlony nocą parlament, mosty na Dunaju, halę targową, monumentalny Plac Bohaterów, najstarszą w Europie linię metra z małymi wagonikami i malutkimi stacyjkami, ceny bardzo przyjemne ( wszystko wydaje się prawie za darmo)i piękny gmach opery.
➖ Przestarzała komunikacja, dziurawe ulice, dalej od centrum zaniedbane dzielnice.
Lotnisko: (3,2) ✈✈✈ – chyba najgorsze lotnisko jakie widziałem do tej pory. Zaskakująco małe jak na stolicę kraju, przestarzałe, odlot z hali namiotowej do której przejście było pod blaszanymi daszkami
Komunikacja: (3,4)??? – stare autobusy ( nawet Ikarusy), podobnie tramwaje (nowe widać na ulicach bardzo rzadko), metro również przestarzałe (poza cudowną, najstarszą linią i hiper nowoczesną najnowszą linią), stacje ciemne i niezbyt przyjemne, niektóre rejony miasta są bardzo źle skomunikowane np. Wyspa Małgorzaty
Ulubione miejsce: plac przed parlamentem
Ulubione miejsce:
Ulubione zdjęcie:
5. Rzym (4,6) ?????
➕ Na pewno plus za klimat. Nawet w listopadzie może być bardzo słonecznie i ciepło. Do tego niesamowite centrum ze starożytnymi zabytkami, które sprawiają wrażenie wielkiej, teatralnej dekoracji. Do tego absolutny numer jeden czyli wspaniała fontanna di Trevi, na którą można się godzinami gapić, nocne życie Zatybrza, które nigdy nie zasypia, kwadratowe koloseum, które jest absolutnym majstersztykiem architektury i Ołtarz Ojczyzny, który po prostu trzeba zobaczyć. No i ta kuchnia. Taką pizzę i spaghetti trudno znaleźć w Polsce.
➖ Mimo że Rzym leży w pobliżu morza trudno trafić na plażę, bo większość wybrzeża jest w prywatnych rękach. Sama plaża też nie porywa- jest wąska i kamienista. Trzeba uważać na restauracje w pobliżu dworca Termini, bo pomimo że wyglądają jak tańsze to mają ceny z kosmosu i tylko czyhają na naiwnych turystów. Przy każdej większej atrakcji turystycznej są tabuny turystów i czasem trudno skupić się na zabytkach, np. w Panteonie.
Lotnisko: (4,8) ✈✈✈✈✈ – korzystałem z Lotniska Ciampino. Jest malutkie (tylko dla tanich linii), ale całkiem przyjemne. Zaraz przy wyjściu stoją busy, które odjeżdżają do centrum (jadą około 40 minut). Wszystko ładnie oznakowane i nie da się tam zgubić.
Komunikacja: (3,5) ???? – Jak na tak wielkie miasto trzy linie metra to zdecydowanie za mało. W dodatku tabor jest przestarzały, brudny, a z okien nic nie widać, bo są pokryte graffiti. Stacje też nie powalają urodą. Autobusy nie mją rozkładów jazdy na przystankach, więc po prostu trzeba czekać. Jak bus przyjedzie to będzie, a jak nie to będzie później. Tramwajów jest mało, ale są za to bardzo nowoczesne.
Ulubione miejsce: zdecydowanie fontanna di Trevi
Ulubione zdjęcie:
4. Paryż (4,6) ?????
➕ Za niezapomniane wieczory pod wieżą Eiffla z winem, serami i bagietką, nowe oświetlenie wieży Eiffla, które niestety pojawia się raz na godzinę, niezapomnianą panoramę miasta z Tour Montparnasse, szalony ruch samochodowy na rondzie wokół Łuku Triumfalnego, za spektakularne, zwłaszcza wieczorem, Pola Elizejskie, przepiękne fontanny na placu Concorde, zapierającą dech w piersi operę Garnier, futurystyczny La Defence i najpiękniejszą, jaką w życiu widziałem bibliotekę Mitteranda.
➖ Brzydkie zapachy w metrze i obsikane mury, strasznie monotonne menu w barach ograniczające się do pięciu potraw w kółko, ceny przyprawiające o zawrót głowy, mikroskopijne śniadania, tłumy turystów.
Lotnisko: (3,0) ✈✈✈ – korzystałem z lotniska Paris- Beauvais, które z Paryżem ma mało wspólnego ze względu na odległość. Jest malutkie, ale terminal jest w miarę przyjemny. Niestety hala przylotów jest pod namiotem
Komunikacja: (4,8) ?????- metro jest bardzo rozbudowane. Niektóre stacje są ogromne, krzyżuje się na nich kilka linii i żeby przesiadki były szybsze są ruchome chodniki. Autobusy niestety grzęzną w korkach i ja niektórych liniach kursują niezbyt często dlatego najlepiej przejść się na pieszo do najbliższej stacji i wysiadać jak najbliżej celu. Tramwaje kursują wyłącznie na peryferiach i są szybkie i nowoczesne. Jest też kilka stacji czołowych z których każda obsługuje inne kierunki i wygląda jak dworzec główny.
Ulubione miejsce: mimo wszystko La Defence, ale zaraz potem Plac Vendome
Ulubione zdjecie:
3. Berlin (4,7) ?????
➕ Za atmosferę, której nie ma żadne inne miasto w Europie. Berlin nie męczy, nie przytłacza. Jest zielony i często cichy i spokojny, mimo ogromnych rozmiarów. Nie jest klasycznie piękny, ale każdy znajdzie tam coś dla siebie. Monumentalną katedrę i Unten den Linden, bary na Kreuzbergu, czy ultra nowoczesną architekturę Potsdamer Platz. Dworzec kolejowy powala na kolana, Alexanderplatz to podróż w czasie do DDR, a dzielnica rządowa to klasa sama w sobie.
➖ Często w samym centrum wyrastają betonowe, szare bloczydła, przytłaczające ogromem, Unter den Linden jest wiecznie rozkopana przez niekończącą się budowę nowej linii metra, starówka Nikolaiviertel nie zachwyca- jest marną atrapą starych kamienic i ma mikroskopijne rozmiary.
Lotnisko: (2,2) ✈✈ – korzystałem z lotniska Schöneberg do którego bardzo trudno się dostać. Jest bardzo daleko od centrum (podróż trwa ponad godzinę), trzeba dwa razy przesiadać się w metrze, a potem jeszcze szukać przystanku autobusowego. Budynek jest mały, brzydki i przestarzały, a terminal tanich linii jest częściowo w blaszanym baraku, a częściowo w namiotach. Jest po prostu strasznie brzydko.
Komunikacja: (5,0) ????? – właściwe jest idealna i jak dla mnie najlepsza na świecie. Całe miasto poprzecinane jest liniami metra, częściowo pod ziemią, częściowo nad ziemią, do tego są jeszcze miejskie kolejki, autobusy (w tym piętrowe) i tramwaje we wschodnim Berlinie. W ten sposób w każdy zakątek miasta, nawet oddalony od centrum o kilkanaście kilometrów da się w miarę szybko dojechać. Co kawałek są dworce kolejki, z których wiele ma rozmiary porządnych dworców kolejowych. Jest czysto, a częstotliwość kursowania jest niesamowita np. w godzinach szczytu na niektórych liniach odjazdy są co 2 minuty. Nie ma co się dziwić, że Berlin ma o połowę mniej zarejestrowanych samochodów niż Warszawa w przeliczeniu na liczbę mieszkańców.
Ulubione miejsce: Potsdamer Platz
Ulubione zdjęcie:
2. Hongkong (4,8) ?????
➕ Za zapierający skyline dzielnicy Central z promenady na Kowloonie, klimatyczne, stare promy za kilkadziesiąt groszy, targi tematyczne, pyszne dim sumy, piętrowe tramwaje, laserowy labirynt w Ocean Park i długie, piwne wieczory na schodach przy Centrum Kultury na Kowloonie, za kartę Octopus, która służy za bilet w komunikacji środek płatniczy w sklepach i restauracjach.
➖Za klimat, który latem jest trudny do zniesienia (wysokie temperatury plus stuprocentowa wilgotność), brud i brzydkie zapachy podrobów, wydobywające się z ulicznych garkuchni, za bardzo mało słodkie i dość specyficzne desery i słodkie bułki, mało sympatyczną obsługę w sklepach i restauracjach, za niechętne posługiwanie się miejscowych angielskim, za mikroskopijne i bardzo brudne toalety.
Lotnisko (5,0) ✈✈✈✈✈- Tym razem daję piątkę, bo lotnisko w Hongkongu jest idealne. Mimo ogromnych rozmiarów wszędzie łatwo trafić, wszystko przebiega bardzo sprawnie, a zaprojektowany przez Normana Fostera falowany dach robi super wrażenie. Na lotnisku nie da się nudzić. Jest kino, muzeum i park rozrywki dla dzieci plus mnóstwo sklepów i restauracji z nie lotniskowymi cenami. Właściwie nie da się do czego przyczepić. Nawet dojazd, mimo sporej odległości od centrum (lotnisko znajduje się na sztucznej wyspie) jest w miarę szybki ( autobus jedzie około 40 minut).
Komunikacja: (4,8) ?????- sieć metra jest bardzo rozbudowana i przeplata się z kolejką miejską. Niektóre stacje są olbrzymie i mają po kilkanaście wyjść. Mimo to da się to wszystko ogarnąć dzięki czytelnym, dużym mapom. Niestety naliczanie opłat na karcie Octopus jest dla mnie całkowicie niezrozumiałe i skomplikowane (opłaty naliczane są min. w zależności od dnia tygodnia oraz ilości przejechanych stacji). Sieć autobusów jest bardzo gęsta i czasem dojeżdżają do bardzo odległych zakątków na wyspie. Zarówno zabytkowe, drewniane tramwaje (z których korzystają prawie wyłącznie turyści), metro, kolej jak i autobusy są nowoczesne i czyste.
Ulubione miejsce: schody przy centrum kultury
Ulubione zdjęcie:
1.Lizbona (5,0) ?????
➕ Za idealną pogodę, klimatyczne uliczki, tramwaje, brak tabunów turystów, szerokie, puste plaże w Costa Caparica, afrykańskie klimaty przedmieść, język i to osobiste coś, co przyciąga mnie wciąż i wciąż
➖Dużo pustostanów i zaniedbanych kamienic w centrum, częste strajki miejskiej komunikacji, problem ze zjedzeniem wcześniejszego obiadu
Lotnisko: (5,0)✈✈✈✈✈ – daję piątkę, bo jest doskonale skomunikowane z centrum (czerwona linia metra jedzie około pół godziny), białe, przestronne wnętrza, pełne światła, łatwo znaleźć stację metra, z terminalu tanich linii (nr 2) prosto z samolotu wsiada się do autobusu i jedzie na główny terminal. No i ten zapach po wyjściu z samolotu…
Komunikacja: (5,0) ?????- cztery linie metra docierają właściwie wszędzie, końcowe, lub pośrednie stacje często są połączone z dworcami kolejowymi (Cais do Sodre, Santa Apolonia, Oriente) i aby jechać dalej, poza Lizbonę można użyć tego samego biletu (trzeba najpierw naładować kartę), jest czysto, szybko i przyjemnie, bo na stacjach gra relaksacyjna muzyka. Cześć stacji ma ciekawy wystrój, a stacja Caixa Chiado jest położona bardzo głęboko pod ziemią i jedzie się do niej jednymi z najdłuższych schodów ruchomych, co stanowi już atrakcje samą w sobie. Autobusy nowoczesne i zabytkowe tramwaje, przemykające po wąskich uliczkach Alfamy ( plus jedna linia nowoczesnych, niskopodłogowych do Belem).
Ceny: (5,0) ?????- bardzo przyjemne, chyba nigdzie indziej nie da się zjeść tak tanio owoców morza i ryb. Nocleg zimą już od 15 euro za jedynkę z łazienką, tanie i pyszne espresso za kilkadziesiąt centów, obiad już od 8 euro.
Ulubione miejsce: Jardim do Torel
Ulubione zdjecie:
D.
Lizbona – tak! Wprawdzie byliśmy bardzo dawno temu, ale nadal jest naszym nr 1. Za klimat, ludzi i ocean… I to nieuchwytne „coś”, które zachwyca i przyciąga…
Myślę, że absolutnych wariatów na punkcie Lizbony jest na świecie całe mnóstwo. Wciąż odkrywamy nowe niesamowite miejsca, ale Lizbona jakoś nie schodzi z pierwszego miejsca…
co do Lizbony- zgoda. Jest w niej jakaś nieuchwytna magia, której nie sposób się oprzeć
Aby silic sie na rankingi trzeba miec co porownywac! Tu tego brakuje. Jesli odwiedzisz wszystkie europejskie kraje to mozesz sobie pozwolic na porownanie, np . Euro top 10 i lecisz ze stolicami ; 1 Valetta , 2 Tallin , 3 Ateny itp…Po co komu jakies prowincjonalne dziury w Niemczech? To bez sensu. Odwiedz troche swiata – minimum 50 krajow a blog sam sie napisze. Mam racje ? Pozdrawiam
Aby silić się na komentarz, przeczytaj najpierw całość (łącznie z pierwszą częścią), by wiedzieć co i na jakiej podstawie opisuję. Poza tym 'MOJE” top, to nie top miast największych czy turystycznych. Pozdrawiam