Polski Lidl vs niemiecki: gdzie drożej? [aktualizacja wrzesień 2022]

Czy w niemieckim Lidlu jest już taniej niż w polskim?

12

Ostatnio praktycznie codziennie jesteśmy bombardowani informacjami o drożyźnie. Jednak nie tylko w Polsce jest coraz drożej. Inflacja szaleje prawie w calej Europie, w tym również w Niemczech, choć jej poziom jest dużo niższy niż w naszym kraju. Czy oznacza to, że ceny podstawowych produktów spożywczych w Polsce i Niemczech już się zrównały? Od dłuższego czasu można było zaobserwować coraz mniejsze różnice między oboma krajami, dlatego postanowiłem sprawdzić to dokładnie.

W tym celu sprawdziłem ceny kilkudziesięciu podstawowych produktów w Lidlu w Polsce. Następnie, w odstępie dwóch tygodni, zrobiłem dokładnie to samo w Lidlu w Niemczech. Starałem się, aby produkty były identyczne, a jeśli nie było to możliwe aby były jak najbardziej zbliżone do siebie. Wziąłem pod uwagę również różnice gramaturowe opakowań. Brałem pod uwagę wyłącznie stałe ceny, nie uwzględniające promocji. Następnie przeliczyłem niemieckie ceny na polskie według kursu na poziomie 4,70 zł. za jedno euro. Od dłuższego czasu, oscyluje on mniej więcej na tym poziomie. Co wyszło z tego porównania? Zobaczcie sami.

Całą procedurę powtórzyłem jeszcze raz, po dziewięciu miesiącach. O ile w styczniu 2022 roku porównywałem sklepy w Gnieźnie i Ludwigshafen, o tyle we wrześniu porównałem ten sam sklep w Niemczech z Lidlem w Bydgoszczy. Za pierwszym razem przeliczałem ceny po kursie 4,6 zł. za jedno euro.

Oczywiście nie brałem tutaj pod uwagę siły nabywczej przeciętnego Polaka i Niemca. Jak wiadomo ten drugi od zawsze mógł dużo więcej kupić za minimalną płacę. Skupiłem się wyłącznie na cenach nominalnych.

W tabelce czerwony kolor oznacza, że dany produkt jest tańszy w Niemczech, a zielony, że ceny w obu krajach są do siebie zbliżone. Brak koloru oznacza, że drożej jest w Niemczech.

No to zaczynamy.

Tu znajdziesz porównanie polskiej Biedronki z portugalską.
Lidl w Polsce i Niemczech
Lidl w Polsce i Niemczech
Lidl w Polsce i Niemczech
Lidl w Polsce vs Lidl w Niemczech
Lidl Polska vs Niemcy
Lidl w Polsce i Niemczech
Lidl w Polsce i Niemczech

Wnioski ze stycznia 2022

Spośród 58 analizowanych produktów aż 23 produkty było tańszych w Niemczech. W 7 produktach cena była porównywalna (różnica nie przekracza 50 groszy). Stanowi to około 50% całości, czyli można wysnuć wniosek, że co drugi produkt będzie tańszy w Niemczech.

Największa różnica wystąpiła w przypadku pistacji, które w polskim Lidlu są aż o 75% droższe niż w niemieckim.

W niemieckim Lidlu jest znacznie mniej produktów markowych. Podczas mojej wizyty nie znalazłem serka Almette, serów Hochland, ciastek Hit (chociaż w tym przypadku były ich markowe odpowiedniki Prinzen Rolle), rogalików 7 Days, tabletek do zmywarki Finish, wina Carlo Rossi (które jest ogólnie znacznie mniej popularne niż w Polsce) oraz Prosecco Mionetto (poza dyskontami jest łatwo dostępne w Niemczech).

Najwięcej tańszych produktów jest w kategorii warzywa (7 na 12). Mimo to i tutaj znajdą się produkty dużo droższe niż w Polsce, np. brokuły i por.

Wszystkie produkty z kategorii słodycze są tańsze w Niemczech. Największa różnica wystąpiła w przypadku Raffello, które jest tańsze o 2,42 złotego.

Często w Polsce występują mniejsze opakowania niż w Niemczech w związku z tym są one mniej korzystne cenowo. Przykładem jest jogurt naturalny, filet z piersi kurczaka z działu wędlin, masło, serek wiejski, Raffaello, pistacje, szampon Head’n Shoulders, czy mniejsze tabletki do zmywarki o trzy gramy na jedną tabletkę.

Połowa sprawdzanych produktów z działu chemia była tańsza w Niemczech. Największa różnica wystąpiła w przypadku tabletek do zmywarki W5, które nie tylko były tańsze o równe trzy złote, ale też były większe o trzy gramy (szt.).

Cały koszyk produktów w Polsce kosztowałby 538,22 zł, a w Niemczech 606,58 złotego więc różnica wynosi 68,36 złotego, na korzyść Polski. Robiąc dokładnie takie same zakupy w niemieckim Lidlu zapłacilibyśmy o około trzynaście procent procent więcej.

Wciąż pieczywo, nabiał i mięso są droższe w Niemczech. Opłaca się się kupować alkohole z wyższej półki, słodycze, większość warzyw oraz produkty drogeryjne i chemiczne.

Jak to możliwe, że przy dużo niższych płacach, kosztach transportu, produkcji, energii, powstania i funkcjonowania sklepu ceny w Polsce są tylko o trzynaście procent niższe? Pozostawiam Wam to do przemyślenia.

Wnioski z września 2022

Już na pierwszy rzut oka widać jak bardzo różni się ta wersja od styczniowej. Wtedy w tabelkach było dużo więcej czerwonego koloru, co oznaczało, że bardzo wiele produktów było tańszych w Niemczech niż w Polsce.

Spośród 55 analizowanych produktów (mniejsza liczba o trzy spowodowana jest, że pominąłem tym razem analizę alkoholi ze względu na to, że większość z nich nie była dostępna w obu Lidlach, lub były różne pojemności) tym razem tylko siedem produktów było tańszych w Niemczech niż w Polsce (poprzednio było to aż 23), a w przypadku pięciu produktów cena była podobna. Stanowi to tylko 13% całości i jest to diametralna różnica w porównaniu do poprzednich 55%.

Co do markowych produktów sytuacja nadal się nie zmieniła, tzn. nadal w Lidlu niemieckim nie ma bardzo wielu produktów znanych marek, które są dostępne w Polsce.

Spośród wszystkich analizowanych warzyw tylko jedno było tańsze w Niemczech i była to papryka czerwona. Jest to istotna zmiana w porównaniu do styczniowego porównania, kiedy aż 7 warzyw na 12 było tańszych w Niemczech. Widać również wyraźnie, że ta kategoria produktów była jedyną, w której nastąpiły znaczące spadki cen. Oczywiście jest to związane z tym, że tradycyjnie warzywa są dużo droższe zimą niż latem. Nie dotyczy to jednak Niemiec, gdzie warzywa były nieco droższe latem niż zimą, a większość z nich miała podobną do zimowej cenę. Jedynym warzywem, w przypadku Niemiec, które było tańsze latem niż zimą były pomidory.

Nadal słodycze są tańsze w Niemczech niż w Polsce, ale zdarzył się jeden produkt z tej kategorii tańszy w Polsce niż w Niemczech i były to czekoladki Rittersport. W tym wypadku wzrost ceny w Niemczech był diametralny. Rittersport kosztował w styczniu 0,99 euro, we wrześniu było to już 1,49 euro.

W przypadku tradycyjnie dużo tańszej w Niemczech chemii, tym razem tylko dwa produkty okazały się droższe w Polsce. Były to tabletki do zmywarki W5 i papier toaletowy. W przypadku tego ostatniego różnica jest znaczna. W Polsce jest on o 5 złotych droższy.

Wszystkie produkty z kategorii nabiał, wędliny i mięso były tradycyjnie droższe w Niemczech. Wyjątek stanowi tańsza w Niemczech szynka szwarcwaldzka, oraz mielone wieprzowo – wołowe i szynka w plastrach Dolano, które miały zbliżoną cenę do niemieckiej. Warto też zwrócić uwagę, że ogólnie najmniej zdrożała wieprzowina w Niemvczech. Wszystkie pozostałe rodzaje mięs i wędlin podrożały znacznie.

W przypadku podstawowych produktów tylko olej i cukier są tańsze Niemczech i w przypadku cukru jest to duża różnica i wynosi 1,30 zł na kilogramie. Pozostałe podstawowe produkty są dużo droższe w Niemczech. Największe różnice są w przypadku mąki (prawie dwa złote), ryżu (2,5 zł), makaronu spaghetti (0,7 zł), jajek (ponad 3 zł), masła (1,6 zł), jogurtu naturalnego (2 zł), goudy (ponad 3 złote).

Cały koszyk produktów w Polsce kosztowałby 491,63 zł, a w Niemczech 753,59 więc różnica wynosi 261,96 złotego, na korzyść Polski. Robiąc dokładnie takie same zakupy w niemieckim Lidlu zapłacilibyśmy o 53% więcej. Jest to dużo więcej niż w styczniu, kiedy w Lidlu w Niemczech trzeba było zapłacić tylko o 13% więcej.

Koszt polskiego koszyka w porównaniu do stycznia wzrósł o 23,40 zł czyli o pięć procent. Tak niski wzrost spowodowany jest tym , że wzrost cen innych produktów został częściowo zrekompensowany dużo niższymi cenami warzyw latem. Koszt niemieckiego koszyka wzrósł aż o 211,36 zł czyli o 39%!!!

Wyniki są bardzo zaskakujące, bo wydawać by się mogło, że w przypadku kiedy w obu krajach jest tak istotna różnica w inflacji (7,6% w Niemczech do 15,5% w Polsce) ceny jeszcze bardziej powinny się zrównać. Jest dokładnie odwrotnie. Spowodowane jest to tym , że wzrost cen artykułów spożywczych i chemicznych jest dużo większy w Niemczech niż w Polsce i to pomimo dwukrotnie mniejszej inflacji.

Widać wyraźny wzrost cen w obu krajach, jednak w przypadku Niemiec jest on wyraźnie większy. Niektóre podwyżki mogą szokować. W ciągu dziewięciu miesięcy piersi z kurczaka podrożały o 47%. schab wieprzowy o 123%, mięso mielone wołowe o 46%, jajka o 28%, jogurt naturalny o 77%, mleko o 35%, mąka o 124%, makaron o 40%, ryż 43%, śledź w pomidorach 35%, szampon Head’n Shoulders 28% i papier toaletowy o 60%.

W przypadku Polski również można zaobserwować duży wzrost cen. Jednak w porównaniu do Niemiec produktów, których cena wzrosła o ponad 50%, jest wyraźnie mniej. Schab wieprzowy zdrożał o 56%, mięso mielone wieprzowa – wołowe o 69%, mięso mielone wołowe o 62%, cukier o 67%.

W przypadku ostatniego, styczniowego porównania największe zamieszanie zrobiły pistacje. Wynikało to z faktu, że w polskim sklepie dostępne było tylko opakowanie o wielkości 70 gramów, które kosztowało aż 8,99 zł. Aktualnie są dostępne opakowania 250g i cena jest już bardziej normalna, chociaż nadal w Niemczech pistacje są tańsze.

Tak więc po chwilowym zbliżeniu się polskich cen do niemieckich, znów w Niemczech jest dużo drożej niż w Polsce, pomimo dwukrotnie niższej inflacji. Nadal jednak opłaca się kupować słodycze, cukier, oraz chemię, ale nie każdą.

Zobaczymy jak to się będzie rozwijało za kolejne dziewięć miesięcy.

12 Comments

  1. Endran3000GT

    Solidna robota

    1. Michał Bator

      Dzięki.:) Pozdrawiamy.

  2. Andrzej

    Nie prawda w Lidlu jest PIETRUSZKA KORZEŃ. W kilogramowych paczkach. A jaja są po 1.99 za 10 szt oraz wiele innych cen masz zanizone w € . Pozdrawiam.

    1. Michał Bator

      Ceny w poszczególnych Lidlach nie są jednakowe w całych Niemczech. W moim Lidlu w Ludwigshafen jajka są po 1,69, podobnie w miejscowym Aldi, Netto i Penny, które dostosowują się do lokalnego rynku i wszystkie utrzymują jednakową cenę. Różnice cenowe wynikają z tego, że sklepy są zaopatrywane przez poszczególne centrale, z których każda ma własną politykę cenową. Jeśli chodzi o pietruszkę to nigdy jej u mnie nie było osobno, jedynie w zestawach tzw. Suppengemüse, a w większych opakowaniach jest dostępny jedynie pasternak. A tak z ciekawości: w jakiej miejscowości w Niemczech we wszystkich sklepach są jajka za minimum 1,99? Pozdrawiamy 🙂

  3. Mario

    Dorzuć do tego minimalna krajową, to niemcy zrobią 3x wiecej zakupów.

    1. Michał Bator

      Co najmniej. Pozdrawiamy.:)

    2. Michel

      dokładnie, udział tych zakupów w pensji jest znacznie mniejs,y w Niemczech niż w Polsce. Nigdy nie powinno porównywać się wartości bezwzględnych a procentowy udział kosztów w pensji minimalnej.

      1. Dawid Owczarzak

        Celem tego porównania nie jest sprawdzenie siły nabywczej Polaków i Niemców, a sprawdzenie czy i jak inflacja w obu krajach wpływa na stosunek cen w obu krajach. O sile nabywczej nie trzeba pisać, bo każdy przecież wie że Niemiec może za swoją pensję kupić więcej. Tak jest, było i pewnie jeszcze długo będzie. W tym porównaniu jednak najbardziej interesujące jest to, że pomimo oficjalnych wskaźników inflacji, które mogłyby wskazywać, że ceny artykułów spożywczych i chemicznych w Polsce teoretycznie powinny rosnąć dwa razy szybciej niż w Niemczech, jest dokładnie odwrotnie. To w Niemczech pomimo inflacji na poziomie około siedmiu procent ceny wzrosły dużo bardziej w Polsce. Powoduje to, że o ile w styczniu w obu krajach ceny bardzo się do siebie zbliżyły, to już we wrześniu widać wyraźnie, że ceny w Niemczech totalnie się „rozjechały”. Tak więc najważniejszym wnioskiem tego porównania jest to , że ogólna sytuacja ekonomiczna konsumentów pogorszyła się bardziej w Niemczech niż w Polsce. Owszem siła nabywcza Polaków była stosunkowo dużo mniejsza i teraz jest jeszcze mniejsza, ale w Niemczech można zaobserwować gwałtowniejszy jej spadek, w stosunku do tego, co było jeszcze dziewięć miesięcy wcześniej. Porównanie procentowego udziału kosztów w pensji minimalnej byłoby nudne i jego wnioski są łatwe do przewidzenia. Po co więc pisać o oczywistych rzeczach. Mimo wszystko dzięki za opinię i pozdrawiam.

        1. Robert

          Panie Dawidzie, prawdopodobnie nie uwzględnił Pan obniżonego przez rząd w Polsce podatku VAT na produkty spożywcze (do 0%) i niektóre przemysłowe (do 5%). Robił Pan pierwsze zakupy w styczniu, kiedy stawki VATu były standardowe, stąd wiele produktów było tańszych w DE. Od 1 lutego w PL obniżono stawki VAT i kiedy robił Pan kolejne zakupy we wrześniu, to większość produktów kupił Pan bez VAT, stąd korzystniejszy dla Polski koszt zakupów. Proszę zrobić zakupy po nowym roku, kiedy stawki wrócą do normy (23% i 8%), to zobaczy Pan gdzie będzie taniej kupować. Pozdrawiam.

          1. Michał Bator

            W takim razie następne zestawienie może być niezwykle interesujące. Pozdrawiam. 🙂

            1. Marik

              Pytanie Dawidzie
              Wspaniała rzetelna robota. Może ze względu na wskazany przez Roberta VAT pokusi się Pan o atak na następną iteracje już w styczniu? Pokazałoby to jak to naprawdę jest z tym wskaźnikiem inflacji. Ja mogę wspomóc badanie dostarczając cen i dokumentację fotograficzną że Stuttgartu.

            2. Michał Bator

              Dziękuję za miłe słowa. Myślę, że kolejna edycja tego posta już w styczniu, ze względu na koniec tarcz antyinflacyjnych w Polsce, jest bardzo dobrym pomysłem. Co do cen w Lidlu w Stuttgarcie to również byłby ciekawy materiał, ponieważ można by dokładnie prześledzić czy i w jakim stopniu różnią się ceny pomiędzy Lidlami w średniej wielkości mieście czyli Ludwigshafen, w stosunku do dużo droższego i większego Stuttgartu. tak więc jeśli mógłby mi pan dostarczyć taki materiał to byłoby wspaniale! Pozdrawiam. 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *